Sezon jesienny w pełni, a to oznacza nie tylko spadające z drzew kolorowe liście, ale także szalejące dookoła wirusy. Gdzie się nie obejrzeć, tam wszyscy kichają i prychają. Musimy więc być przygotowani, że i nas może coś dopaść. Jednym z objawów przeziębienia jest kaszel. Mimo że męczący, to jednak potrzebny. Kaszel jest zupełnie naturalnym mechanizmem obronnym organizmu, którego w żaden sposób nie należy hamować. Dlaczego? Bo kaszląc pozbywamy się chorobotwórczych wirusów i bakterii. W przeciwieństwie do kaszlu suchego, który zazwyczaj pojawia się na samym początku przeziębienia, ten mokry nie ma gwałtownego i napadowego charakteru. Również jego leczenie jest prostsze i głównie opiera się na przyjmowaniu leków o charakterze wykrztuśnym, jak np. syrop Flegamina, a także nawilżaniu powietrza i inhalowaniu dróg oddechowych.
Domowe sposoby na kaszel mokry
W momencie kiedy pojawia się kaszel warto zadbać o nawilżanie powietrza. Ta prosta czynność pomaga złagodzić męczące dolegliwości i tym samym przynosi ulgę nie tylko w bezproduktywnym kaszlu suchym, ale także i mokrym. Czym nawilżać powietrze? Najlepiej specjalnie przeznaczonym do tego urządzeniem. Jeśli jednak takim nie dysponujemy, wówczas możemy rozwiesić na kaloryferze mokre ręczniki lub ustawić w jego pobliżu pojemniki z wodą.
By wspomóc organizm w walce z kaszlem warto też wypróbować poniższe sposoby:
- inhalacje – kolejnym sposobem na walkę z kaszlem mokrym są inhalacje. Najlepiej wykonywać je z użyciem soli fizjologicznej. Systematycznie przeprowadzane inhalacje upłynnią wydzielinę zalegającą w drogach oddechowych i ułatwią jej odkrztuszanie. Przy okazji złagodzą ból gardła spowodowany częstym pokasływaniem i pochrząkiwaniem.
- oklepywanie – pomocnym zabiegiem tuż po przeprowadzonej inhalacji, który w przypadku kaszlu mokrego okazuje się być niezbędny jest oklepywanie pleców. Dzięki temu śluz zalegający w drogach oddechowych nie będzie przyklejał się do oskrzeli, a sama wydzielina będzie łatwiej się odrywać. Trzeba tylko pamiętać, że oklepywanie musi być przeprowadzane delikatnie, za pomocą dłoni złożonej w łódeczkę i zawsze w kierunku od dołu pleców ku górze.
- picie dużej ilości płynów – w kaszlu mokrym, podobnie zresztą jak w przypadku kaszlu suchego, poleca się wypijanie dużych ilości płynów. Ważne, aby były one ciepłe – przynajmniej w temperaturze pokojowej. Idealnym wyborem będą na pewno herbatki z sokiem malinowym lub sokiem z czarnego bzu, które dodatkowo rozgrzeją organizm i pomogą szybciej zwalczyć infekcję wirusową.
Wsparcie z aptecznej półki – syrop Flegamina
Domowe sposoby na kaszel to jedno. Moją osobistą tajną bronią w walce z kaszlem mokrym jest syrop Flegamina. Podawała mi go moja mama, teraz ja leczę nim swoich bliskich. Flegamina dla dzieci? Oczywiście, że tak! Lek ten rekomendowany jest przez pediatrów i świetnie sprawdza się w leczeniu maluchów. Oczywiście klasyczna wersja syropu nie wchodzi tu w grę. Dzieci będą kręcić noskiem na smak mięty – coś wiem na ten temat. Całe szczęście jest jeszcze Flegamina truskawkowa i malinowa, którą maluchy przyjmują bez problemu. I po kłopocie. A dorośli? My możemy zdecydować się zarówno na syrop, jak i Flegaminę w tabletkach, jeśli wolimy połknąć lek i mieć spokój.
Syrop Flegamina zawiera substancję czynną chlorowodorek bromoheksyny działającą wykrztuśnie i upłynniającą wydzielinę z dróg oddechowych. Lek ten ułatwia odkrztuszanie i oczyszczanie oskrzeli. Wskazaniem do jego zastosowania są choroby dróg oddechowych – również ostre i przewlekłe, przebiegające z zaburzeniami odkrztuszania i usuwania śluzu.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!