Wypadanie włosów to proces zupełnie normalny. Przeciętnie tracimy do 100 włosów dziennie, nieco więcej w okresie wiosennym i jesiennym. Jednakże w momencie, kiedy na szczotce lub grzebieniu zostaje więcej włosów niż zawsze, wówczas możemy mówić o problemie. Również większa kruchość i łamliwość włosów może być sygnałem, że dzieje się coś niedobrego. Łysienie androgenowe to coraz częściej diagnozowana przypadłość, która wbrew pozorom nie tyczy się tylko mężczyzn. Utrata włosów na tle hormonalnym może dotyczyć także kobiet. Całe szczęście istnieją rozwiązania pomagające uporać się z dyskomfortem i pozwalające odzyskać atrakcyjny wygląd.
Skąd ten problem?
Łysienie androgenowe u mężczyzn wynika przede wszystkim z obecności zbyt wysokiego poziomu męskich hormonów płciowych. U kobiet wiąże się nie tylko ze zbyt wysokim stężeniem hormonów męskich, ale także ze zbyt niskim stężeniem hormonów żeńskich. Może być również następstwem takich chorób jak zespół policystycznych jajników lub nowotwór jajnika. Łysienie androgenowe może być też chorobą genetyczną dziedziczoną z pokolenia na pokolenie.
Łysienie androgenowe – jak rozpoznać?
U mężczyzn zwykle występuje recesja linii włosów na skroniach, a więc tak zwane zakola oraz łysina na wierzchołku. U kobiet choroba objawia się zazwyczaj w postaci rozproszonego przerzedzenia na szczycie głowy. O ile mężczyźni mogą wyłysieć całkowicie, o tyle kobiety nigdy nie tracą wszystkich włosów. Uwaga! U kobiet wraz z wypadaniem włosów w środkowej części głowy bardzo często pojawiają się także inne dolegliwości, np. problemy z prawidłowym cyklem miesiączkowania czy zmiany trądzikowe na skórze.
Objawy łysienia androgenowego mogą pojawiać się nawet już około 16-20 roku życia i zazwyczaj pogłębiają się wraz z wiekiem. Zanim włosy zaczną widocznie wypadać, mogą najpierw zrobić się cieńsze i słabsze, co oczywiście powinno wzbudzić czujność. Najbardziej charakterystycznym objawem tego typu łysienia jest to, że w miejsce utraconego włosa nie pojawia się nowy. A nawet jeśli się pojawi, to będzie cieniutki i bardzo słaby. Dzieje się tak dlatego, że mieszki włosowe dotknięte łysieniem androgenowym potrafią wytworzyć tylko delikatny meszek, nic więcej.
Jak leczyć łysienie androgenowe?
Łysienie androgenowe można leczyć zarówno farmakologicznie, jak i chirurgicznie, a więc poprzez przeszczep włosów. Na pewno wcześniej warto udać się do dermatologa lub trychologa, który po wykonaniu badań dobierze najbardziej optymalną formę leczenia. Lekarze dermatolodzy bardzo często zalecają stosowanie preparatów do stosowania miejscowego, które w swoim składzie zawierają minoksydyl – substancję zwiększającą przepływ krwi i udrażniającą kanały odpowiedzialne za dotlenianie mieszków włosowych. Takim środkiem leczniczym zawierającym minoksydyl jest np. Loxon. Lek dostępny jest bez recepty. Efekty jego działania widoczne są mniej więcej po 2 miesiącach stosowania.
Dobrym rozwiązaniem są też specjalistyczne zabiegi trychologiczne, które są w stanie powstrzymać wypadanie włosów oraz, w niektórych przypadkach, doprowadzić do wzrostu nowych. Wśród najskuteczniejszych zabiegów wymienia się mezoterapię igłową lub bezigłową oraz karboksyterapię – zabieg z zastosowaniem dwutlenku węgla.
W leczeniu łysienia androgenowego istotną rolę odgrywa także właściwa pielęgnacja włosów i skóry głowy. Zwykłe szampony warto zamienić na produkty o działaniu wzmacniającym i niwelującym wypadanie włosów. Polecane są także odżywki i wcierki o takim samym działaniu.