Narodziny dziecka, to nie lada wydarzenie. Przyszłe mamy, z reguły przygotowują się do niego przez wiele miesięcy. Uczęszczają do szkoły rodzenia, czytają czasopisma przeznaczone dla młodych rodziców, wertują internetowe fora. Gdy zbliża się termin porodu, kompletują tzw. wyprawkę. Ale, co tak naprawdę powinno się w niej znaleźć, by bez zbędnego stresu cieszyć się pierwszymi wspólnymi chwilami z maluszkiem?
Krótka lista
Kilka (lub kilkanaście) dni przed planowanym porodem do szpitala, należy spakować wyprawkę dla dzidziusia. Oto lista rzeczy niezbędnych maluszkowi podczas pobytu w szpitalu:
- Pieluszki tetrowe – 4 -5 sztuk, wcześniej uprane w proszku do prania dla niemowląt i wyprasowane,
- Kaftaniki, śpioszki – kilka kompletów, również wcześniej uprane i wyprasowane,
- Bawełniana czapeczka i rękawiczki – 2 szt.,
- Skarpetki – 1- 2 pary,
- Rożek oraz ewentualnie mały kocyk
- Chusteczki nawilżane – przeznaczone dla noworodków,
- Pieluszki jednorazowe – rozmiar dla noworodka, na przykład Dada Newborn 2-5 kg
- Krem na odparzenia – w większości szpitali dają maść dla noworodka, jednak na wszelki wypadek dobrze jednak mieć swój,
- Łagodne mydełko lub emulsja dla dzieci od pierwszych dni życia,
- Oliwka dla niemowląt,
- Ubranko na wyjście do domu – w zależności od pory roku.
Bez przesady
Część szpitali zapewnia ubranka na czas pobytu dziecka w szpitalu. Tu kwestia wyboru, czy skorzystamy z tych szpitalnych, czy wolimy swoje. Plus wyboru ciuszków szpitalnych jest taki, że nie zabieramy do domu na własnych ubrankach całej szpitalnej flory drobnoustrojów. Nie zabierajmy do szpitala smoczków i butelek, bo przeszkadzają w karmieniu piersią. Gdy zajdzie potrzeba sztucznego dokarmiania, szpital z całą pewnością zapewni niezbędne akcesoria oraz odpowiednie dla dziecka mleko modyfikowane. Pamiętajmy, aby nie przesadzać z ilością rzeczy w wyprawce. Nawet jeśli o czymś zapomnimy, lub zużyjemy, partner, czy inna bliska osoba, z łatwością dokupi lub dowiezie brakujące kosmetyki, ubranka czy pieluszki.
źródła zdjęć: www.pinterest.com